Z przygodą na ty

Attention

Rozpoczynamy zapisy na IV obiadokolację.
Brak odpowiedzi równa się zgodzie na menu i partycypowaniu w kosztach za siebie i proporcjonalnie za kierowców(nie dotyczy osób które poruszają się własnym transportem oczywiście). Dzieci mniejsze pół porcji. Można oczywiście zrezygnować i odpuścić sobie nielubiany posiłek i zjeść coś na własną rękę, lub wziąć pół porcji.

Czwarta obiadokolacja po przyjeździe z zamku Chambord, 5 VIII 2018.

Będzie to danie a la fajitas, z naciskiem na a la. Polędwica wieprzowa, z papryką i czerwoną cebulą, w sosie pomidorowym. Do tego powinny być placki kukurydziane, ale zadowolimy się bagietkami.

Na zgłoszenia czekam do niedzieli 13 V, potem zamykamy listę i jedziemy dalej.

Mysikrólik pisze: ale zadowolimy się bagietkami.

A niby czemu?

Mogą być bagietki, są wystarczająco francuskie.

Jak nie ma szpinaku, to się zgadzam.

Rien ne va plus

Zakończyliśmy zapisy na czwarty wspólny posiłek w naszym zamku.
Zadeklarowaliście, czy też z braku odzewu, zostaliście dopisani, następująco:
Yvonne - 2 x duży(d), 1 x mały(m)
Hanka - 1 x d
Pitt - 3 x d, 1 x m
Czesio - 2 x d, 2 x m
Eksplorator - 1 x d
Ater - 1 x d
TomaszK - 2 x d
Panna Monika - 1 x d
Beata - 2 x d, 1 x m
Johny - 3 x d, 1 x m
VdL - 3 x d, 1 x m
kierowcy - 2 x d
Mysikrólik - 2 x d, 2 x m

Razem daje nam to: 25 x d, 9 x m.

Dziękuję za udział, cenę za posiłek podamy niebawem.

Attention

Rozpoczynamy zapisy na V obiadokolację.
Brak odpowiedzi równa się zgodzie na menu i partycypowaniu w kosztach za siebie i proporcjonalnie za kierowców(nie dotyczy osób które poruszają się własnym transportem oczywiście). Dzieci mniejsze pół porcji. Można oczywiście zrezygnować i odpuścić sobie nielubiany posiłek i zjeść coś na własną rękę, lub wziąć pół porcji.

Piąta obiadokolacja po przyjeździe ze zwiedzania ogrodów Villandry i wcześniejszym obiedzie w zamku Chanonceaux 6 VIII 2018.

Mix sałat z kurczakiem, z dodatkiem chrupiących sucharków w sosie a la cezar (istnieje możliwość zastąpienia kurczaka suszonymi pomidorami i uzyskania wersji bezmięsnej)
Kto się nie zdeklaruje otrzyma wersję z kurczakiem.

Na zgłoszenia czekam do niedzieli 20 V, potem zamykamy listę i jedziemy dalej.

Mysikrólik pisze:Mix sałat z kurczakiem, z dodatkiem chrupiących sucharków w sosie a la cezar (istnieje możliwość zastąpienia kurczaka suszonymi pomidorami i uzyskania wersji bezmięsnej)

Moja żona się ucieszy, ale ja chyba pójdę na hot-doga. Albo raczej poczekam na parówki z ogniska, bo kiełbasy w naszym rozumieniu chyba nie ma we Francji. Parówki też bardzo lubię.

TomaszK pisze:

Mysikrólik pisze:Mix sałat z kurczakiem, z dodatkiem chrupiących sucharków w sosie a la cezar (istnieje możliwość zastąpienia kurczaka suszonymi pomidorami i uzyskania wersji bezmięsnej)

Moja żona się ucieszy, ale ja chyba pójdę na hot-doga. Albo raczej poczekam na parówki z ogniska, bo kiełbasy w naszym rozumieniu chyba nie ma we Francji. Parówki też bardzo lubię.

TomaszKu, z tego co wiem ognisko nie jest przewidywane we Francji

Moje dzieci chyba tez tego nie będą chciały jeść.

johny pisze:Moje dzieci chyba tez tego nie będą chciały jeść.

Jak zgłodnieją po całodziennym szwendaniu się po zamkach to zjedzą i to johny

Czesio1 pisze:TomaszKu, z tego co wiem ognisko nie jest przewidywane we Francji

Jak to nie jest przewidywane ? :shock: To co będziemy robić wieczorami ?

TomaszK pisze:Moja żona się ucieszy, ale ja chyba pójdę na hot-doga.

Wbrew pozorom można się tym najeść, ale oczywiście można sobie coś innego upichcić.

johny pisze:Moje dzieci chyba tez tego nie będą chciały jeść.

Trochę zieleniny im nie zaszkodzi.


Przypominam tylko o jasnej deklaracji na priv. Np. johny 2 x duża porcja, TomaszK 1 x duża.

TomaszK pisze:Czesio1 napisał/a:
TomaszKu, z tego co wiem ognisko nie jest przewidywane we Francji

Jak to nie jest przewidywane ? :shock: To co będziemy robić wieczorami ?

Też nad tym ubolewam, chociaż po całym dniu i perspektywie rannej pobudki, wychylimy pewnie po szklanicy i nas zmoże .

TomaszK pisze:

Czesio1 pisze:TomaszKu, z tego co wiem ognisko nie jest przewidywane we Francji

Jak to nie jest przewidywane ? :shock: To co będziemy robić wieczorami ?

Według informacji od Yvonne Francuzi nie palą ognisk. Chyba, że ich nauczymy.
Pozostaje nam tylko liczyć na grilla, jeśli zabierzemy ze sobą.

Czesio1 pisze:Według informacji od Yvonne Francuzi nie palą ognisk.

No tak oni w czasie inkwizycji już się tych ognisk napalili.

Rien ne va plus

Zakończyliśmy zapisy na czwarty wspólny posiłek w naszym zamku.
Zadeklarowaliście, czy też z braku odzewu, zostaliście dopisani, następująco:
Yvonne - 2 x duży(d), 1 x mały(m), 1 x duży bezmięsny
Hanka - 1 x d
Pitt - 3 x d, 1 x m
Czesio - 2 x d, 2 x m
Eksplorator - 1 x d
Ater - 1 x d
TomaszK - 1 x d
Panna Monika - 1 x d
Beata - 2 x d, 1 x m
Johny - 2 x d
VdL - 3 x d, 1 x m
kierowcy - 2 x d
Mysikrólik - 2 x d, 1 x m

Razem daje nam to: 23 x d, 7 x m, 1 x dbezm.

Dziękuję za udział, cenę za posiłek podamy niebawem.

Attention

Komu, komu, bo idę do domu.

Rozpoczynamy zapisy na VI obiadokolację.
Brak odpowiedzi równa się zgodzie na menu i partycypowaniu w kosztach za siebie i proporcjonalnie za kierowców(nie dotyczy osób które poruszają się własnym transportem oczywiście). Dzieci mniejsze pół porcji. Można oczywiście zrezygnować i odpuścić sobie nielubiany posiłek i zjeść coś na własną rękę, lub wziąć pół porcji.

Szósta i ostatnia obiadokolacja po przyjeździe ze zwiedzania Tours 7 VIII 2018.

Kurczak w sosie słodko-kwaśnym(gotowe sosy ze sklepu) z makaronem penne.

Na zgłoszenia czekam do niedzieli 27 V, potem zamykamy listę i na tym koniec.

Rien ne va plus

Zakończyliśmy zapisy na szósty i ostatni zarazem, wspólny posiłek w naszym zamku.
Zadeklarowaliście, czy też z braku odzewu, zostaliście dopisani, następująco:
Yvonne - 2 x duży(d), 1 x mały(m)
Hanka - 1 x d
Pitt - 3 x d, 1 x m
Czesio - 2 x d, 2 x m
Eksplorator - 1 x d
Ater - 1 x d
TomaszK - 2 x d
Panna Monika - 1 x d
Beata - 2 x d, 1 x m
Johny - 3 x d, 1 x m
VdL - 3 x d, 1 x m
kierowcy - 2 x d
Mysikrólik - 2 x d, 2 x m

Razem daje nam to: 25 x d, 9 x m.

Dziękuję za jakże aktywny udział, cenę za posiłek podamy niebawem.

K O N I E C

Po naszym żeglowaniu wypłynęły też pewne sprawy związane ze zlotem. Mianowicie grupa testerów w składzie: Hanka, Adam, Barabasz, Pitt, Psycholog et moi, ustaliła że zmianie ulegnie jeden z posiłków.
Zamiast żurku zostanie wykonany jednogarnkowy gulasz Navarin , składający się z co prawda nie z jagnięciny, a łopatki wieprzowej, fasolki szparagowej, cebuli, ziemniaków i pomidorów.

Gdyby ktoś kto był zapisany nie chciał, lub ktoś kto się nie zapisał z kolei chciał, proszę o szybki kontakt.

Właśnie nawiązałem kontakt z Johnem Dee z sąsiedniego forum w sprawie "Fantomasa", który podsunął mi, żeby kupić na pamiątkę wino Chenonceau. Wino na zamku kosztuje 18 euro, ale u producenta tylko 8 euro. To tylko 3km w bok. Moja żona lubi wino więc na pewno poprze ten pomysł.

TomaszK pisze:Właśnie nawiązałem kontakt z Johnem Dee z sąsiedniego forum w sprawie "Fantomasa", który podsunął mi, żeby kupić na pamiątkę wino Chenonceau. Wino na zamku kosztuje 18 euro, ale u producenta tylko 8 euro. To tylko 3km w bok.

To ja też poproszę.

TomaszK pisze: Moja żona lubi wino więc na pewno poprze ten pomysł.

Ja też lubię wino.
I też poprę

Wcisnę się do wątku Mysikrólika, a co tam.
Tutaj będziemy jeść ostatniego dnia zlotu, przed wyjazdem do Polski:

Yvonne pisze:Tutaj będziemy jeść ostatniego dnia zlotu, przed wyjazdem do Polski:

Jak zobaczyłem nazwę "ogród" to się wystraszyłem że chcesz mnie nawracać na jedzenie warzyw. Na szczęście znalazłem w sieci ich menu i okazuje się, że podają także mięso i ryby. Bo z warzyw to ja lubię tylko frytki . No może jeszcze kalafiora a'la polonaise, czyli z masłem i bułką tartą.

TomaszK pisze:Jak zobaczyłem nazwę "ogród" to się wystraszyłem że chcesz mnie nawracać na jedzenie warzyw. Na szczęście znalazłem w sieci ich menu i okazuje się, że podają także mięso i ryby. Bo z warzyw to ja lubię tylko frytki . No może jeszcze kalafiora a'la polonaise, czyli z masłem i bułką tartą.

A czy my tam nie mamy z góry wybranych dań?

Mysikrólik pisze:TomaszK napisał/a:
Jak zobaczyłem nazwę "ogród" to się wystraszyłem że chcesz mnie nawracać na jedzenie warzyw. Na szczęście znalazłem w sieci ich menu i okazuje się, że podają także mięso i ryby. Bo z warzyw to ja lubię tylko frytki . No może jeszcze kalafiora a'la polonaise, czyli z masłem i bułką tartą.


A czy my tam nie mamy z góry wybranych dań?

Nie. Tam nie mamy.
Wybierzemy na miejscu.

TomaszK pisze: No może jeszcze kalafiora a'la polonaise, czyli z masłem i bułką tartą.

Kalafior to jedyna potrawa jakiej nie jem z zasady.