Strona 1 z 2

Dubai-Kraków-Częstochowa-Amsterdam-Singapore 2017

: 11 paź 2017, 14:15
autor: Brunhilda
Wylatuje już z Unii, przykro ale z powodów rodzinnych w ciągu tej podróży nie udałoby mi się zorganizować spotkania z Wami. Widziałam się tylko z Tomaszkiem i to na dwie chwilki.
Jestem w Amsterdamie na lotnisku. Wielkie i nie lubię go.
Zaraz wsiadam do samolotu, pierwszy stop Dubai, przesiadka do Bangkoku a potem Singapore. Przede mna dwadziesciapare godzin lotu i przesiadek. Odezwę się z Singapore bo tam nocuje. I oczywiście będę powoli opisywała wrażenia z tej podróży. Mimo, ze brak w nich beztroski to wrażeń jest sporo, zwłaszcza , że udało mi się w końcu odwiedzić Muzeum Kobiet w Dubai. Do trzech razy sztuka.
To co? Trzymajcie kciuki, co? Latanie to teraz forma hazardu...

: 11 paź 2017, 14:23
autor: johny
Brunhilda pisze:To co? Trzymajcie kciuki, co? Latanie to teraz forma hazardu...
Oczywiście, że trzymamy kciuki! Szerokości i powodzenia! Odzywaj się! :-)

: 11 paź 2017, 14:32
autor: Brunhilda
Dzięki. Prżede mna, za szyba tj, wielgachna Airbus 380-800. Kurcze, kolos. I takie coś leci tak wysoko? Dwa silniki sie kręcą a dwa nie. Chociaż może to nie silniki tylko jakieś wentylatory... bo czemu po jednej stronie tylko? Piszczy coś niemiłosiernie. Alarm jakiś. Ale to chyba Holendrzy tak maja. Ich policyjne samochody maja OKROPNY dźwięk. Chyba, żeby zniechęcić przestępców...

: 11 paź 2017, 14:36
autor: Brunhilda
I ambulans tez. Nasłuchałam się w Amsterdamie bo jakoś tam duża częstotliwość. Policji głównie. To chyba dobrze, ze pilnują. A ja zatrzymałam się akurat w takim miejscu, ze policja na okrąglo
jeździła.

: 11 paź 2017, 14:37
autor: Brunhilda
No dzięki Zbychowiec, szkoda, ze nie wypaliło spotkanie w Amsterdamie. Muszę przyznać, ze czułam się tam okropnie samotna.

: 11 paź 2017, 14:39
autor: Brunhilda
Mimo, ze byłam w samym środku pubów, klubów, kafejek itd. Na Rembrandtplein. Ruch dniem i nocą. Stad policja na straży. No i do czerwonego dystryktu tez musiałam iść sama!

: 11 paź 2017, 15:12
autor: Czesio1
Brunhildo, szczęśliwego lotu i bezpiecznego lądowania!

: 11 paź 2017, 21:32
autor: Mysikrólik
Brunhilda pisze:I oczywiście będę powoli opisywała wrażenia z tej podróży.
Niczym wuj Matt z podróży. :-)
Oglądałaś Bruniu Fraglesy?

: 11 paź 2017, 23:42
autor: Brunhilda
W Dubai. Czekam na przesiadkę do Bangkoku. Tak, niczym travelling uncle Matt....
Z Amsterdamu do Dubai tylko 6 godzin. Ale było dłużej bo ńie chcieli nas wpuścić na lotnisko, bo dużo samolotów o tej porze ląduje niby. No może. U nas jest cisza ńocna i w ńocy nic nie ląduje . Chyba o 5 tej otwierają lotnisko. Znowu zaparkował gdzies koło śmietników, na samym końcu lotniska. Oni te samoloty z Europy maja za nic. Z Polski tez zawsze przy śmietnikach przylot i odlot. Trzeba tym autobusem krążyć przez 15 minut!

: 11 paź 2017, 23:46
autor: Brunhilda
Lot do Bangkoku 6.5 godziny.

: 11 paź 2017, 23:54
autor: Brunhilda
Dzięki, trzymajcie. Bardzo potrzebne.

: 11 paź 2017, 23:56
autor: Brunhilda
Chciałam wklejać jakieś zdjęcia, mam chwile czasu i internet na lotnisku ale zapomniałam hasła, tam gdzie używałam, a to co Czesio poleca jakoś mie się nie wkleja. Próbuje dalej.

: 11 paź 2017, 23:56
autor: Brunhilda
Obrazek

: 11 paź 2017, 23:57
autor: Brunhilda
O weszło! Ja co prawda jak krzyża zdjęta, ale trudno. Za to Dama z Gronostajem wróciła do Krakowa. To znaczy to jest kopia, pod prawdziwa nie wolno się fotografować. Oczywiście.

: 12 paź 2017, 00:07
autor: Brunhilda
Ok, to już potrafię. Dubai, w końcu, jak pisałam, za trzecim razem udało mi się zobaczyć to kuriozum. Muzeum Kobiet w Dubai... ciekawostka. Tym razem napisałam do nich zawczasu bo zawsze było zamokniętym. Otworzyli dla mnie teraz. No cóż....
bardzo nowocześnie zrobione. Założyła je Dr Rafia Ghubash. Rozumiem , ze działaczka na rzecz praw kobiet. No! Na ile to. Żółwie w tamtym rejonie świata.
Generalnie przesłanie jest takie, ze kobiety jednak od zawsze w Dubai uczestniczyły w mniejszym może stopniu niż mężczyźni, ale w wielu dziedzinach życia.
Proszę, nawet pracują w biznesach!

Obrazek

Obrazek

: 12 paź 2017, 00:10
autor: Brunhilda
Oczywiscie wszechobecna biżuteria...

Obrazek

: 12 paź 2017, 09:39
autor: Brunhilda
Bangkok. Żar się z dachu leje, chociaż aircon chodzi. Mam cztery godziny do lotu do Singapore. Za mało, żeby wyjść. To nowe lotnisko jest o godzinę od miasta. Ponad nawet, zależy od ruchu na drodze. Kawał drogi. Wiec siedzę na lotnisku. Chętnie bym się przespała bo zmęczona już jestem. Już 18 godzin w podróży. A jeszcze cztery czekania, , trzy i pol lotu i śpię w Sinagaporze.... a potem już tylko osiem i pol lot do Sydney. Kurcze. Kawał drogi.

: 12 paź 2017, 10:02
autor: Brunhilda
Proszę jak kochali Tajowie króla Ramę IX! Przecież minął niemal kolejny rok a ołtarze dalej stoją, przybierają je, sadza kwiatki, tu akurat na lotnisku pracują! Obrazek

: 12 paź 2017, 10:16
autor: PawelK
Brunhilda pisze:Proszę jak kochali Tajowie króla Ramę IX! Przecież minął niemal kolejny rok a ołtarze dalej stoją, przybierają je, sadza kwiatki, tu akurat na lotnisku pracują! Obrazek
Biorąc pod uwagę jak wygląda ich nowy król to mnie nie dziwi

Obrazek

: 12 paź 2017, 10:34
autor: johny
PawelK pisze:
Brunhilda pisze:Proszę jak kochali Tajowie króla Ramę IX! Przecież minął niemal kolejny rok a ołtarze dalej stoją, przybierają je, sadza kwiatki, tu akurat na lotnisku pracują! Obrazek
Biorąc pod uwagę jak wygląda ich nowy król to mnie nie dziwi

Obrazek
O ja! :shock: :shock: :shock:

: 12 paź 2017, 13:29
autor: Eksplorator63
zbychowiec pisze:
PawelK pisze:
Brunhilda pisze:Proszę jak kochali Tajowie króla Ramę IX! Przecież minął niemal kolejny rok a ołtarze dalej stoją, przybierają je, sadza kwiatki, tu akurat na lotnisku pracują! Obrazek

Biorąc pod uwagę jak wygląda ich nowy król to mnie nie dziwi

Król dzielni :D
:shock:

: 12 paź 2017, 19:00
autor: Brunhilda
No ale podobno sztuczne
te tatuaze....

: 12 paź 2017, 19:05
autor: PawelK
Brunhilda pisze:No ale podobno sztuczne
te tatuaze....
To był następca tronu, czy permanentne czy czasowe nie ma znaczenia skoro tak się prezentował publicznie.

: 12 paź 2017, 19:13
autor: Brunhilda
No ale juz sie uspokoil przeciez. W Tajlandii nic złego nie mozna mowic na rodzine krolewska. Zabronione. U nas w gruncie rzeczy tez nie podkreśla się tego crop top, tatuaży i pudla. Raczej pozytywnie. Ekscentryk. I już.

: 12 paź 2017, 19:13
autor: Brunhilda
No i był prywatnie.

: 12 paź 2017, 19:20
autor: Brunhilda
A ja już w Singapore!
Prawie w domu. Nocuje tutaj bo samolot dopiero jutro wieczorem. Nareszcie! Można się umyć, położyć...
W Singapore tak swojsko, trochę jak w Sydney. Trochę. No i już tylko 8-9 godzin lotu!

: 12 paź 2017, 20:17
autor: PawelK
Brunhilda pisze:No ale juz sie uspokoil przeciez. W Tajlandii nic złego nie mozna mowic na rodzine krolewska. Zabronione. U nas w gruncie rzeczy tez nie podkreśla się tego crop top, tatuaży i pudla. Raczej pozytywnie. Ekscentryk. I już.
Mamy po prostu inne spojrzenie na tą sprawę. Rozumiem, że w Australii pokazywanie wielkich tatuaży nie jest niczym szczególnym również w wypadku urzędników państwowych w pracy. Nie dziwi mnie w związku z tym, że u Was nie zwraca się szczególnej uwagi na taką prezencję księcia (zdjęcie było robione gdy król jeszcze żył). Ja jednak mam inne oczekiwania w stosunku do króla i ekscentryk mi nie pasuje na tronie. Piszesz, że się uspokoił. Mam wrażenie, że nie miał chyba wyjścia, przecież w Tajlandii najważniejszy głos ma teraz junta wojskowa i podejrzewam, że o ile poprzedni król poparł wojsko w "czynieniu porządku", to nowy musiał się zgodzić na ich warunki.

: 13 paź 2017, 02:38
autor: Brunhilda
To szczęście, ze nie jesteś jego poddanym:)) miałbyś problem z tym ze Ci nie pasuje taki król! Zreszta on juz się uspokoił. Jak napisales, był wtedy księciem. Historia zna lepsze numery w wyonaniu książąt, carów i królów. Pewnie, ze byłoby lepiej gdyby był inny ale... jest taki.
To Ty jesteś takim przeciwnikiem tatuaży??
Widziałam właśnie, ze i Polska zawładnęły. Nawet na lotnisku na samolot czekała wycieczka Polaków do Tajlandii. Dziewczyna, przewodniczka, która uważała, ze jest specjalistka w sprawach Azji, była właśnie dość konkretnie wytatuowana. Powtarzała wycieczce, żeby absolutnie Tajów nie dotykać w głowę. jako przestroge numer jeden :)))))))
A ja w Singapore.... obudziłam się właśnie i patrzę przez okna bo pokój przeszklony, widok super.
Pogoda do niczego, a wczoraj jak przyleciałam tak lało, ze samochodów nie było dobrze widać. Jakaś tropikalna burza. Kierowca taksówki bardzo mi za to podziękował. Powiedział, ze przywiozłam deszcz, za co jest mi wdzięczny bo deszcz, jeszcze na dodatek taki ulewny znaczy w ich kulturze, dobrobyt, dostatek i nadmiar wszystkiego. Tego będę się od teraz trzymać!

: 13 paź 2017, 08:23
autor: PawelK
Brunhilda pisze: To Ty jesteś takim przeciwnikiem tatuaży??
Nie o to chodzi. Uważam tylko, że na wszystko jest czas i miejsce. Uważam, że jeśli się jest (ma być) królem to powinno się stosować inne standardy niż gdy się jest muzykiem rockowym. Ale tak, masz rację, nie takie rzeczy potomkowie królów robili :-) Ważne żeby był dobrym królem, pytanie tylko czy mu się uda. Rama IX panował 70 lat a przynajmniej 40 był rzeczywiście prawdziwym władcą, który wprowadził w Tajlandii demokrację.
BTW - żałoba po królu trwa(ła) rok i dziś się kończy a za dwa tygodnie (26) będzie kremacja i pięciodniowe uroczystości pogrzebowe.

Gdy my byliśmy w BKK odbywały się właśnie uroczystości pogrzebowe siostry króla i jest to wielkie wydarzenie.

: 13 paź 2017, 08:32
autor: Brunhilda
Właśnie. Żałoba się kończy. Ramę IX nazywali królem ludzi, rzeczywiście był kochanym władca.

Siedzę właśnie w lobby, zastanawiam się co zrobić . Mam 4 godziny. Niecałe. Akwarium, podobno największe na świecie czy muzeum ?

Gorąco, przed hotelem basen... orchidee oczywiście..

Obrazek