Tym samym w Czesiowym rankingu zwolniło się miejsce na UFO, które samochodzikiem jestMysikrólik pisze:Wychodzi na to, że ulubiona Czesiowa część nie jest samochodzikiem
TOP10 Pana Samochodzika (kontynuacje też się liczą)
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16445
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
Mysikrólik pisze: Wychodzi na to, że ulubiona Czesiowa część nie jest samochodzikiem :shock: :shock: :shock:
Niech mnie rower Yvonne przejedzie!! Co Wy tu za bajdy opowiadacie?? :shock: :shock: :shock:Yvonne pisze:Tym samym w Czesiowym rankingu zwolniło się miejsce na UFO, które samochodzikiem jest
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 476
- Rejestracja: 23 maja 2016, 22:15
- Miejscowość: Dolny śląsk
- Podziękował;: 20 razy
- Otrzymał podziękowań: 19 razy
Proponuję wyłonić komisję (społeczną, rzecz jasna), żeby raz na zawsze ustalić, które części są samochodzikowe, a które nie i dlaczego
Ostatnio zmieniony 24 maja 2017, 16:05 przez seth_22, łącznie zmieniany 1 raz.
- johny
- Moderator
- Posty: 11667
- Rejestracja: 09 lip 2013, 14:30
- Miejscowość: Łódź
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 250 razy
- Otrzymał podziękowań: 207 razy
Albo możemy zagrać w paintball!zbychowiec pisze:Można też rozegrać jakiś mecz.seth_22 pisze:Proponuję wyłonić komisję (społeczną, rzecz jasna), żeby raz na zawsze ustalić, które części są samochodzikowe, a które nie i dlaczego
POLEXIT!
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
... To live is to die... - Cliff Burton
volenti non fit iniuria!
When you walk through a storm, Hold your head up high, And don`t be afraid of the dark. At the end of a storm, There`s a golden sky...
- Eksplorator63
- Zlotowicz
- Posty: 1650
- Rejestracja: 16 maja 2016, 18:45
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6423
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 217 razy
- Otrzymał podziękowań: 152 razy
- Kontakt:
Nie będę Cię przekonywał do stopnia wodzenia za nos.TomaszL pisze:Przekonajcie mnie, że w Wyspie przeciwnicy początkowo wodzą Pana Samochodzika za nos w takim stopniu jak w późniejszych samochodzikach, to zgodzę się na Wyspę.
Postaram się wykazać (nie przekonać), że postawiona przez Ciebie teza o 'samochodzikowości' albo jest fałszywa, albo nie tylko Wyspa nie jest samochodzikowa.TomaszL pisze:Wydaje mi się, że takim wspólnym elementem książek o Panu Samochodziku jest to, że w poszukiwaniu skarbów natrafia na przeciwników, którzy początkowo wodzą Pana Samochodzika za nos, ale w ostatniej chwili to Pan Samochodzik pokazuje wszystkim, gdzie raki zimują.
Zacznijmy od, podobno, najbardziej samochodzikowego z Samochodzików czyli Templariuszy. Otóż zakładając, wedle tego co wcześniej napisałeś, że motywem przewodnim jest poszukiwanie skarbu, tutaj NIKT nie wodził Pana Tomasza za nos. Oczywiście maestro Nienacki stworzył pozory wodzenia za nos ale... wyłącznie w temacie Malinowskiego. A i tak główną osobą wodzoną za nos była Karen, która wpierw była robiona w trąbę przez Malinowskiego a na końcu dała się wrobić przez Tomasza.
Teraz przejdźmy do zupełnie, zgodnie z Twoją teorią, niesamochodzikowego samochodzika, czyli Złotej Rękawicy, gdzie wprawdzie 'skarb' istniał ale... Pan Tomasz go odkrył zanim zaczęła się wakacyjna przygoda. A i prawdziwa złota rękawica została odkryta przez niego zupełnie niezależnie.
Spójrzmy jeszcze na książkę, która wedle Twojej teorii nie ma żadnych cech samochodzikowych - Winnetou - nie ma skarbu=nie ma samochodzika.
CBDU
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
- TomaszL
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 1762
- Rejestracja: 14 lip 2016, 10:19
- Miejscowość: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 516 razy
- Otrzymał podziękowań: 162 razy
Nie czytałem kontynuacji, ale zgadzam się, że przygody Tomasza są za każdym razem inne . I pomimo różnych rankigów "lepszości" przygód (każdy ma swoich faworytów, ja tez), każda z nich jest napisana na co najmniej dobrym poziomie. Jestem na forum od niedawna, ale to wystarczający czas żeby znaleźć potwierdzenie tego we wpisach forowiczów.templariusz72 pisze:Oczywiscie masz prawo miec własne zdanie, ale zauważ ze w przeciwiestwie do wiekszosci kontynuacji( wyjatkowo naiwnych i do bólu przewidywalnych) , kazda część przygód Tomasza napisana przez Nienackiego jest na swoj sposób inna.TomaszL pisze:Po to jest forum żeby dyskutować
Pozwolę zacytować samego siebie:
Wydaje mi się, że takim wspólnym elementem książek o Panu Samochodziku jest to, że w poszukiwaniu skarbów natrafia na przeciwników, którzy początkowo wodzą Pana Samochodzika za nos, ale w ostatniej chwili to Pan Samochodzik pokazuje wszystkim, gdzie raki zimują.
Tego zdania będę nadal bronił. Przekonajcie mnie, że w Wyspie przeciwnicy początkowo wodzą Pana Samochodzika za nos w takim stopniu jak w późniejszych samochodzikach, to zgodzę się na Wyspę.
Wyspa jest pierwsza z samochodzikiem, ale ja bym ją uznał jako swego rodzaju pomost pomiędzy Uroczyskiem i Atanarykiem (archeolodzy) a resztą (poszukiwanie skarbów, samochodzik, początkowe problemy i końcowe zwycięstwo dzięki intelektowi i szczęściu). Nie ma wszystkich cech tylko jednej grupy, ma natomiast cechy wspólne.
Templariuszu72: za inność samochodzików
- TomaszL
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 1762
- Rejestracja: 14 lip 2016, 10:19
- Miejscowość: wielkopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 516 razy
- Otrzymał podziękowań: 162 razy
TomaszL: Szanowny Panie Nienacki, ja protestuję ! W Winnetou nie ma skarbu !!!.PawelK pisze:Nie będę Cię przekonywał do stopnia wodzenia za nos.TomaszL pisze:Przekonajcie mnie, że w Wyspie przeciwnicy początkowo wodzą Pana Samochodzika za nos w takim stopniu jak w późniejszych samochodzikach, to zgodzę się na Wyspę.Postaram się wykazać (nie przekonać), że postawiona przez Ciebie teza o 'samochodzikowości' albo jest fałszywa, albo nie tylko Wyspa nie jest samochodzikowa.TomaszL pisze:Wydaje mi się, że takim wspólnym elementem książek o Panu Samochodziku jest to, że w poszukiwaniu skarbów natrafia na przeciwników, którzy początkowo wodzą Pana Samochodzika za nos, ale w ostatniej chwili to Pan Samochodzik pokazuje wszystkim, gdzie raki zimują.
Zacznijmy od, podobno, najbardziej samochodzikowego z Samochodzików czyli Templariuszy. Otóż zakładając, wedle tego co wcześniej napisałeś, że motywem przewodnim jest poszukiwanie skarbu, tutaj NIKT nie wodził Pana Tomasza za nos. Oczywiście maestro Nienacki stworzył pozory wodzenia za nos ale... wyłącznie w temacie Malinowskiego. A i tak główną osobą wodzoną za nos była Karen, która wpierw była robiona w trąbę przez Malinowskiego a na końcu dała się wrobić przez Tomasza.
Teraz przejdźmy do zupełnie, zgodnie z Twoją teorią, niesamochodzikowego samochodzika, czyli Złotej Rękawicy, gdzie wprawdzie 'skarb' istniał ale... Pan Tomasz go odkrył zanim zaczęła się wakacyjna przygoda. A i prawdziwa złota rękawica została odkryta przez niego zupełnie niezależnie.
Spójrzmy jeszcze na książkę, która wedle Twojej teorii nie ma żadnych cech samochodzikowych - Winnetou - nie ma skarbu=nie ma samochodzika.
CBDU
Nienacki: Szanowny forowiczu, Winnetou jest nietypowym samochodzikiem, napisanym po namowach przyjaciół i czytelników. Powstał on nie tylko by bawić i uczyć, ale także kształtować obyczaje. Jak się bliżej przypatrzyć, to ten skarb jednak istnieje - jest to przyroda. Pan Samochodzik, tak jak w innych swoich przygodach, angażuje się w ochronę skarbu by został on we właściwym stanie i we właściwych rekach. Może nawet ten skarb jest cenniejszy od tych wszystkich świecidełek?
PS. proszę pozdrowić kolegę PawłaK i innych forowiczów - oni chyba znają samochodziki lepiej ode mnie
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez TomaszL, łącznie zmieniany 1 raz.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Polać mu, bo mądrze prawiTomaszL pisze:Jak się bliżej przypatrzyć, to ten skarb jednak istnieje - jest to przyroda. Pan Samochodzik, tak jak w innych swoich przygodach, angażuje się w ochronę skarbu by został on we właściwym stanie i we właściwych rekach. Może nawet ten skarb jest cenniejszy od tych wszystkich świecidełek?
Zgadzam się z Tobą, TomaszuL
- PawelK
- Moderator
- Posty: 6423
- Rejestracja: 27 lip 2013, 10:25
- Podziękował;: 217 razy
- Otrzymał podziękowań: 152 razy
- Kontakt:
Skoro, zamiast w argumenty merytoryczne idziemy w ironię, to prosze bardzo.TomaszL pisze: Wydaje mi się, że takim wspólnym elementem książek o Panu Samochodziku jest to, że w poszukiwaniu skarbów
Pan Tomasz poszukiwał skarbu i znalazł: las i wyspę i ptaszki i jezioro. Otóż Pan Tomasz nie wiedział, że przyroda to tak skarb i dopiero po poszukiwaniu dość długim, bo trwało to 8 części kanonu odnalazł ten skarb. ¬li ludzie chcieli mu przeszkodzić w tych poszukiwaniach. Wodzili go długo za nos. Wpierw sądził, że skarbem jest jego wehikuł, później wydawało mu się, że jest to Krwawa Mary. W międzyczasie niektóre typy próbowały mu podstawić zamiast skarbu Miss Kapitan. Nam wszystkim wydawało się, że skarbem, który wreszcie odkrył jest przyroda. Ale to dotyczy tylko tych, którzy po odkryciu tego skarbu nie doczytali książki do ostatniego zdania. A w ostatnim zdaniu dopiero wszystko się wyjaśnia - skarbem, który rzeczywiście został odkryty była niejaka Milady vel Sosnowa Igiełka. Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje. Howgh, Я сказал.
Za oknem skoro świt Kilimandżaro...
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
To Ci akurat, Pawle, nie wyszło.PawelK pisze:Skoro, zamiast w argumenty merytoryczne idziemy w ironię, to prosze bardzo.
Pan Tomasz poszukiwał skarbu i znalazł: las i wyspę i ptaszki i jezioro. Otóż Pan Tomasz nie wiedział, że przyroda to tak skarb i dopiero po poszukiwaniu dość długim, bo trwało to 8 części kanonu odnalazł ten skarb. ¬li ludzie chcieli mu przeszkodzić w tych poszukiwaniach. Wodzili go długo za nos. Wpierw sądził, że skarbem jest jego wehikuł, później wydawało mu się, że jest to Krwawa Mary. W międzyczasie niektóre typy próbowały mu podstawić zamiast skarbu Miss Kapitan. Nam wszystkim wydawało się, że skarbem, który wreszcie odkrył jest przyroda. Ale to dotyczy tylko tych, którzy po odkryciu tego skarbu nie doczytali książki do ostatniego zdania. A w ostatnim zdaniu dopiero wszystko się wyjaśnia - skarbem, który rzeczywiście został odkryty była niejaka Milady vel Sosnowa Igiełka. Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje. Howgh, Я сказал.
Albo ja nie zrozumiałam
Zdecydowanie wolę Twoje obrazki.
Może wyrazisz to komiksem?
-
- Forowy Badacz Naukowy
- Posty: 476
- Rejestracja: 23 maja 2016, 22:15
- Miejscowość: Dolny śląsk
- Podziękował;: 20 razy
- Otrzymał podziękowań: 19 razy
Zaplątałem się w ten od dłuższego czasu pomijany przeze mnie wątek, żeby go nieco odświeżyć i poczuć, co się zmieniło.
Nie ma ostatnio zbyt wiele czasu na lekturę całej serii, ale złapałem się na kilku dyżurnych częściach, do których regularnie wracam. Wyskoczyły mi trzy tytuły: Nowe przygody, Złota rękawica i Zagadki Fromborka. Albo się starzeję, albo to efekt Jezioraka i ostatnich wypraw do Fromborka...
Jak sięgam pamięcią, to częścią, którą czytałem najdawniej jest "Niesamowity dwór". Zadziwiające, bo uważam go za jeden z najmocniejszych punktów serii.
Przy okazji, jestem ciekaw, po co Wy sięgacie częściej?
Nie ma ostatnio zbyt wiele czasu na lekturę całej serii, ale złapałem się na kilku dyżurnych częściach, do których regularnie wracam. Wyskoczyły mi trzy tytuły: Nowe przygody, Złota rękawica i Zagadki Fromborka. Albo się starzeję, albo to efekt Jezioraka i ostatnich wypraw do Fromborka...
Jak sięgam pamięcią, to częścią, którą czytałem najdawniej jest "Niesamowity dwór". Zadziwiające, bo uważam go za jeden z najmocniejszych punktów serii.
Przy okazji, jestem ciekaw, po co Wy sięgacie częściej?
Ostatnio zmieniony 26 sie 2019, 21:27 przez seth_22, łącznie zmieniany 4 razy.
- Czesio1
- Administrator
- Posty: 16445
- Rejestracja: 07 lip 2013, 14:00
- Tytuł: Ojciec Prowadzący
- Płeć: Mężczyzna
- Podziękował;: 423 razy
- Otrzymał podziękowań: 211 razy
A tu mnie zastrzeliłeś seth_22 bo właśnie zdałem sobie sprawę że już dawno nie czytałem żadnego Samochodzika.seth_22 pisze:Zaplątałem się, w ten od dłuższego czasu pomijany przeze mnie wątek, żeby go nieco odświeżyć i poczuć, czy co się zmieniło.
Nie ma ostatnio zbyt wiele czasu na lekturę całej serii, ale złapałem się na kilku dyżurnych częściach serii, do których regularnie wracam. Wyskoczyły mi trzy tytuły: Nowe przygody, Złota rękawica i Zagadki Fromborka. Albo się starzeję, albo to efekt Jezioraka i ostatnich wypraw do Fromborka...
Jak sięgam pamięcią, to częścią, którą czytałem najdawniej jest "Niesamowity dwór". Zadziwiające, bo uważam go za jeden z najmocniejszych punktów serii.
Przy okazji, jestem ciekaw, po co Wy sięgacie częściej?
No może nie licząc sięgania do książek na potrzeby scenariuszy dla naszych filmowych scenek.
- Yvonne
- Moderator
- Posty: 13053
- Rejestracja: 09 lip 2013, 16:01
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Płeć: Kobieta
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 192 razy
Wstyd, Czesio, wstydCzesio1 pisze:A tu mnie zastrzeliłeś seth_22 bo właśnie zdałem sobie sprawę że już dawno nie czytałem żadnego Samochodzika.seth_22 pisze:Zaplątałem się, w ten od dłuższego czasu pomijany przeze mnie wątek, żeby go nieco odświeżyć i poczuć, czy co się zmieniło.
Nie ma ostatnio zbyt wiele czasu na lekturę całej serii, ale złapałem się na kilku dyżurnych częściach serii, do których regularnie wracam. Wyskoczyły mi trzy tytuły: Nowe przygody, Złota rękawica i Zagadki Fromborka. Albo się starzeję, albo to efekt Jezioraka i ostatnich wypraw do Fromborka...
Jak sięgam pamięcią, to częścią, którą czytałem najdawniej jest "Niesamowity dwór". Zadziwiające, bo uważam go za jeden z najmocniejszych punktów serii.
Przy okazji, jestem ciekaw, po co Wy sięgacie częściej?
No może nie licząc sięgania do książek na potrzeby scenariuszy dla naszych filmowych scenek.
Czytaj szybciutko, bo tu się konkurs przygotowuje
Ja tam nie mam zamiaru czytać. Wszystko mam w głowie i w rankingach biję wszystkich na głowę.
Top 10? Proszę bahdzo:
1- Wyspa
2- Nowe przygody
3- Niesamowity dwór
4- Złota rękawica
5- Templariusze
6- Winnetou
7- Niewidzialni
8- Zagadki Fromborka
9- Księga strachów
10- Tajemnica tajemnic
Na koniec oświadczam, że raczej już żadnego Samochodzika nie przeczytam po kres moich dni. Najważniejsze w powyższym zdaniu jest słowo "raczej", ponieważ jestem osobnikiem o nieprzewidywalnych zachowaniach i sam sobie nie wierzę.
Top 10? Proszę bahdzo:
1- Wyspa
2- Nowe przygody
3- Niesamowity dwór
4- Złota rękawica
5- Templariusze
6- Winnetou
7- Niewidzialni
8- Zagadki Fromborka
9- Księga strachów
10- Tajemnica tajemnic
Na koniec oświadczam, że raczej już żadnego Samochodzika nie przeczytam po kres moich dni. Najważniejsze w powyższym zdaniu jest słowo "raczej", ponieważ jestem osobnikiem o nieprzewidywalnych zachowaniach i sam sobie nie wierzę.